Zniszczenie mojej pracy nad infrastrukturą rowerową

I ja się z tym zgadzam, tylko w takim razie powinniśmy podchodzić podobnie pragmatycznie do infrastruktury pieszo-rowerowej. Podałem powyżej przykłady, które świadczą o tym, że osobno rozrysowany chodnik a osobno DDR - się przydają. Jako kontrargument jest tylko formalizm (nie ma rozdzielającego trawniczka, krawężnik może i jest, ale za niski itd.)

A jeszcze spojrzałem na Okęcie… Czy @stasiu512 wiesz, że tam na tej płycie przy terminalu to nie ma w ogóle krawężników ani trawników? I nic nie jest “fizycznie wydzielone”. A jednak się dało oznaczyć osobne drogi kołowania, drogi serwisowe i dojazdy na miejsca postojowe…

Po prostu chciałbym, żeby nie traktować dróg dla rowerów gorzej niż innej infrastruktury.

6 Likes